Pierwszą wersję tytułu tego wpisu zapisałam „Styczeń 2017”, ale szybko zreflektowałam się, że chyba jednak coś nie pasuje! Tak, czas leci, ale jeśli mam być z Wami zupełnie szczera, to styczeń wyjatkowo mi się dłużył! Oczywiście nic w tym złego 🙂 na początku roku ostatecznie wróciłam do pracy po dość długim okresie leczenia kontuzji. Ponieważ w styczniu nie miałam żadnego spektaklu, mogłam spokojnie i powoli wracać do formy. Teraz czuję, że moje ciało jest mi za ten powolny czas bardzo wdzięczne- jestem w pełni sił, mogę zrobić wszystko to, co przed kontuzją i czuję znaczny progres w zakresie rozciągania mojego chorego ścięgna. Wszystko to, to dobre wieści 🙂 jestem już w pełni gotowa na kolejne spektakle tego sezonu!
18 stycznia odbyło się kolejne spotkanie z cyklu Z baletem od kulis. Moim gościem w Przystanku Miłość była tancerka i choreografka, Anna Hop, prywatnie moja koleżanka z pracy, a nawet jeszcze ze szkoły baletowej (znamy się już 17 lat!). Rozmawiałyśmy o sztuce choreografii, Ania opowiadała o swoich największych wyzwaniach. Dziękuję raz jeszcze wszystkim za przybycie! Kolejne spotkanie już niebawem, wypatrujcie informacji na moim Fanpage’u.
21 stycznia odbyła się w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej premiera opery Claude’a Debussy’ego, Peleas i Melizanda. W ramach projektu Wejdź w obiektyw wypatrywałam ciekawie ubranch widzów.
W styczniu zaprezentowałam Wam również mój kolejny pomysł na stylizację do teatru. Więcej zdjęć zobaczycie tutaj.
Udało mi się również zobaczyć z Anią, która nieustannie mnie inspiruje. Wspólne zdjęcia zrobiłyśmy w tym pięknym miejscu, a efekty już wkrótce na blogu!
A Wam jak minął pierwszy miesiąc 2018 roku??
MIŁEGO DNIA!
SIMPLE.DANCER