You are currently viewing „Dziadek do orzechów” w Polskim Balecie Narodowym

„Dziadek do orzechów” w Polskim Balecie Narodowym

Dziadek do orzechów to element wielu bożonarodzeniowych dekoracji. Macie go w swoich domach? A czemu jest tak bliski mojemu sercu? Zapraszam Was na krótką historię baletu!

Z czym najbardziej kojarzy Wam się okres przedświątecznej gorączki?

➡ zakupy??
➡ sprzątanie??
➡ ubieranie choinki i dekorowanie domów??
➡ „Dziadek do orzechów”!!
➡ czy jednak „Kevin sam w domu” na Polsacie? 🤣🤣

W baletowym świecie to przedostatni punkt wygrywa. Każdy większy i mniejszy zespół baletowy na świecie wystawia w grudniu kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt spektakli tego dzieła Piotra Czajkowskiego. Święta bez Dziadka do orzechów w baletowym świecie to jak święta bez Kevina na Polsacie 😉

Dlaczego??

Ponieważ balet ten, oparty na opowieści E.T.A. Hoffmanna, rozgrywa się w wieczór wigilijny, występuje w nim ogromna choinka (choć nie w każdej wersji inscenizacyjnej- w naszej niestety nie), pojawiają się kolorowe postacie i wiele, wiele wspaniałych tańców. Stąd właśnie tak wielka popularność tego tytułu na całym świecie. Jego treść jest przystępna dla widza w każdym wieku, a dotyka najgłębszych moralnych dylematów- walki dobra ze złem.

Prapremiera tego dzieła odbyła się w 1892 roku (😱😱) w Rosji. Jest to sztandarowy balet divertissement, czyli taki, w którym poza główną akcją pojawia się wiele tańców np. charakterystycznych (taniec chiński, rosyjski, hiszpański) oraz popisów głównych solistów (grand pas de deux na zakończenie spektaklu). W Petersburgu balet ten wystawiany jest bez przerwy od daty premiery właśnie, czyli już prawie 130 lat!

Magiczna muzyka Czajkowskiego

Pomimo, iż sama jestem artystką baletu to śmiem przypuszczać, że wielki sukces Dziadek do orzechów zawdzięcza muzyce. Jestem pewna, że właśnie podczas gorączki świątecznych zakupów w centrach handlowych usłyszycie delikatne dźwięki wariacji Wieszczki Cukrowej czy pompatyczne brzmienie Walca Kwiatów.

Gdy ja biegam w ostatniej chwili za prezentami po galeriach handlowych uciekam czym prędzej jak tylko słyszę tę muzykę 😅 nie dość, że spektakle, to przecież jeszcze mamy od ponad miesiąca próby do naszych przedstawień! Oczywiście piszę to pół żartem, pół serio, niemniej na pewno w związku z moją pracą, gdy tylko słyszę pierwsze dźwięki Czajkowskiego to w swojej głowie odtwarzam choreografie a nogi same chcialaby wykonywać kroki. No ale bez przesady, w końcu zakupy to czas, aby odpocząć (albo i nie 😜).

Dziadek do orzechów w Polskim Balecie Narodowym

Nasza obecna inscenizacja tego baletu to wspólna choreografia Wayne’a Eaglinga oraz Thoer van Schayka. Premiere odbyła się w 2011 roku. Czyli już od 8 lat nasz zespół wystawia w grudniu ten spektakl. Zwykle gramy około 12 spektakli. Nazywamy to maratonem dziadka 😉 obsady solistów się wymieniają na każdym spektaklu, ale zespół zawsze robi każde przedstawienie.

Nasz spektakl charakteryzują efektowne tańce zespołowe: Walc Śnieżynek z I aktu oraz Walc Kwiatów z II aktu. Oczywiście popisy solistów w obu aktach warte są uwagi każdego upragnionego obejrzeć balet klasyczny w jego najczystszej postaci. Ale nie tylko choreografia odgrywa tu kluczową rolę. Bardzo widowiskowa jest scenografia autorstwa rownież van Schayka. Scena bitwy pod tym względem to prawdziwa gratka!

W spektaklu biorą udział dzieci z warszawskiej szkoły baletowej. I warto w tym miejscu wspomnieć, ze w ogóle Dziadek do orzechów to przedstawienie idealne dla młodszej widowni!

W tym roku rozpoczynamy 20 grudnia! Warto dodać, że Dziadek do orzechów to jedyny spektakl, na który bilety wyprzedają się momentalnie, więc jeśli nie macie biletów, chcielibyście zobaczyć Polski Balet Narodowy to musicie wiedzieć, żeby bilety na przyszly rok (!!) kupic jak tylko rozpocznie się ich sprzedaż na przyszły sezon. To zwykle okolice czerwca.Zdjęcia Ewa Krasucka, Teatr Wielki-Opera Narodowa

MIŁEGO DNIA!
SIMPLE.DANCER