Sto lat nie było wpisu z tego cyklu! Tymczasem przybyło Was trochę do grona moich odbiorców, czas zatem na powrót do jednej z moich ulubionych serii! W co się ubrać na zajęcia z tańca? Już podpowiadam!
W co się ubrać na zajęcia z tańca, abyś czuła się swobodnie i jednocześnie pewna siebie?
- Kostium baletowy. To inaczej body choć nie ma rozpięcia w kroku, przez co niektórym może kojarzyć się z kostiumem kąpielowym 😉 czym wobec tego się różni? Na pewno materiałem. Kostiumy baletowe mogą być bawełniane, z lycry, albo być mieszanką materiałów. Przede wszystkim muszą być elastyczne, aby nie krępowały ruchów. Ilość modeli dostępnych na rynku jest ogromna- każdy znajdzie coś dla siebie!
- Co jeśli nie mam kostiumu baletowego? To nic 😀 wystarczy dopasowany t-shirt typu tank top. Albo nawet sportowy top, na który można zarzucić luźny podkoszulek. Niemniej ważne jest, aby pedagog widział nasze ręce, plecy, korpus.
- Rajstopy lub legginsy. Tancerki baletowe na scenie występują w delikatnie różowych rajstopach. Na spektaklach mamy je identyczne, ale na próbach nie zawsze! Można założyć czarne rajstopy lub kolorowe legginsy. Ważne, aby były obcisłe, pedagog musi widzieć czy na przykład kolana nie są luźne 😉
- Bluza. Na początek zajęć możesz zarzucić na siebie bluzę, sweterek z luźnym rękawem czy bolerko.
- Spódniczka zwana tuniczką 🙂 delikatna, zwiewna, krótka lub dłuższa. Może być wiązana lub na gumkę. W sklepach również znajdziecie mnóstwo modeli. Nie mylić z tiulową spódnicą tutu o długości do kolan. Na trening raczej takich nie polecam 😉
- Ocieplacze. Mogą to być długie spodnie dresowe lub tzw. ortaliony 😉 te drugie widzicie na załączonych zdjęciach. Po kilku pierwszych ćwiczeniach warto je jednak zamienić na tuniczkę.
- Wełniane getry można nasunąć na łydki. Pomogą nam one w utrzymywaniu ciepłych, rozgrzanych mięśni.

Co założyć na stopy?
Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z tańcem klasycznym- wystarczą skarpetki 🙂 gdy zajęcia spodobają się Tobie na tyle, że zaczniesz chodzić na nie regularnie, warto zaopatrzyć się w baletki. One również powinny zachowywać się jak skarpetki, być dopasowane do stopy, niezbyt opięte czy za luźne.
Na stopy możemy założyć np. bootiesy czyli bardzo ciepłe buty-ocieplacze, których tancerze używają na całym świecie. Przychodząc do teatru po zdjęciu butów codziennych od razu wskakuje w moje bootiesy. Są niebywale wygodne i ciepłe. Towarzyszą mi rowniez zawsze podczas podróży samolotem czy podczas naszych wyjazdów nad morze. Kultowe modele sprzedaje firma Bloch, a jeśli chcielibyście mieć parę z najnowszej kolekcji u siebie koniecznie zajrzyjcie tutaj!
Tutaj natomiast post o tym, jak dobrać idealne pointy 🙂
Na zdjęciach w tym poście mam rozpuszczone włosy. ALE zdecydowanie lepiej jeśli podczas zajęć macie je związane 🙂 niekoniecznie w ciasny, typowo baletowy kok. Może być koński ogon! Ale ważne jest, by nauczyciel widział Waszą szyję.
Jak widzicie, ubiór na zajęciach z tańca jest poniekąd uwarunkowy tym, co najważniejsze w tej technice tańca. Pedagog musi widzieć jak najwięcej, aby dawał uwagi, z kolei uczeń na bieżąco widzi błędy w lustrze i je poprawia. Zakryte ciało w tym nie pomaga 🙂 Wiedza o tym, w co się ubrać na zajęcia z tańca jest ważna i na pewno wraz z upływem czasu łatwiej będzie Wam podejmować decyzje co jest dla Was najlepsze i najwygodniejsze!
Macie jakieś pytania? Piszcie w komentarzach 🙂
Total look BLOCH
MIŁEGO DNIA!
SIMPLE.DANCER