Praca w teatrze

Wesołych Świąt!

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia drodzy czytelnicy! 

Życzę Wam, abyście w tym wyjątkowym czasie odrobinę zwolnili tempo codziennego życia 
i w spokoju spędzili wartościowe chwile z najbliższymi. Boże Narodzenie to moment refleksji, wytchnienia i wyciszenia. Nie pozwólmy, aby niepokój zakłócał rodzinny czas. Tego Wam życzę bardzo, bardzo mocno, bo wiem jak bardzo jest to ważne.
Dziękuję, że jesteście ze mną i że jest Was coraz więcej 🙂 
Tegoroczne Święta spędzamy u mojej mamy we Wrocławiu, ale tuż po tych kilku dniach wolnych wznawiamy spektakle 'Dziadka do orzechów’ 🙂 Piątkowa publiczność niesamowicie dokazywała- burzy oklasków nie było końca! To ogromnie miłe uczucie!

Co oznacza, że sezon na 'Dziadka do orzechów’ ruszył pełną parą? Nie muszę patrzeć na plan moich prób, wiem że po lekcji bedzie 45 minut próby do Śnieżynek, następnie prawdopodobnie 1,15 h Walca Kwiatów, próba wszystkich tańców charakterystycznych, salonu i finału spektaklu. A partyturę wszyscy znamy od deski do deski. Co robić, aby przetrwać maraton spektaklowy 'Dziadka do orzechów’? Ponieważ to okres przedświąteczny to dobrym rozwiązaniem byłyby bożonarodzeniowe zakupy… O ile znajdzie się na nie czas i przede wszystkim siłę. Ostatnio między próbami scenicznymi wybrałam się na szybkie zakupy do pobliskiego centrum handlowego. Zamarłam, gdy przekroczywszy próg wejścia zalała mnie fala ludzi a z głośników rozbrzmiewał Walc kwiatów Czajkowskiego… Jedyne, co w tamtym momencie byłam w stanie z siebie wydusić, to 'serio?’ oraz pomyśleć, że 95% osób wbiegajacych z jednego sklepu do drugiego zapewne nie wie, co to za muzyka i z czym to się je 🙂 Musiałam usiąść i przeczekać, bo nogi i ręce same zaczynały wykonywać skomplikowaną choreografię 🙂 Uwierzcie mi na słowo, że każdy tancerz tak ma- muzyka Czajkowskiego poza teatrem zaraz po skończonej próbie lub spektaklu działa jak płachta na byka 😉 na Dance Magazine czytałam o różnych sposobach tancerek na przetrwanie (piszę celowo tancerek- panowie wybaczcie, ale Śnieżynki a szczury to dwie różne rzeczy 😀 ). Znalazły się wśród nich przepisy na ciasteczka, które dodają energii. Sama lubię piec, ale w tym roku wyjątkowo doskwiera mi brak czasu 🙁 ale zamiast kruchych ciasteczek własnej roboty czy pierniczków, lubię między próbami wyskoczyć do pobliskiej cukierni na najlepsze gofry w Warszawie. One zdecydowanie wprowadzają mnie w dobry nastrój przed kolejnym Walcem Kwiatów. Co jeszcze wskazuje na sezon na 'Dziadka’? Niestety, ponieważ jest to najczęściej przełom listopada i grudnia, wiele osób dopada przeziębienie czy inne wirusy, organizm jest osłabiony i bardziej podatny na kontuzje. Co za tym idzie? Obsady zespołowe zmieniają się jak w kalejdoskopie, a ci którzy wytrwali od początku prób do ostatniego spektaklu mogą być z siebie wyjątkowo dumni 🙂 niestety, pojawiające się na biurku w sekretariacie zwolnienia wywołują nieraz ogromną burzę mózgów wśród pedagogów- obsadę na nowo trzeba ułożyć tak, aby nic ze sobą nie kolidowało. Pomimo, iż 'Dziadka’ w tej wersji choreograficznej tańczymy już szósty sezon i każdy prawdopodobnie zna każdą partię na pamięć, nadal intensywnie musimy uczestniczyć w próbach i doskonalić techniczne wykonanie. 


Zdjęcia Tomasz Fabiański (jak zawsze niezawodny!)

Kostium, który mam na sobie to paczka klasyczna do walca Śnieżynek
 z I aktu 'Dziadka do orzechów’ 🙂
kostiumy do naszej obecnej inscenizacji zaprojektował Toer van Schayk.

WESOŁYCH ŚWIĄT!

SIMPLE.DANCER

4 komentarze

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *