Zapowiadali deszcz, tymczasem niedziela obudziła mnie intensywnymi promieniami słońca! Boże, dziękuję Tobie za stworzenie kawy oraz niedzieli, szczególnie jeśli może ona być leniwa, tak jak dzisiaj w moim przypadku.
Przy porannej porcji mojego ukochanego nektaru, w towarzystwie słońca nieśmiale zaglądającego do mojego mieszkania przez zasłonięte okna, zrobiłam przegląd moich wakacyjnych zdjęć. Skoro lato nie daje nam o sobie zapomnieć, uznałam, że dzisiaj jest idealny moment, aby powrócić do gorących lipcowo-sierpniowych dni (chociaż wrzesień raczy nas upalnymi temperaturami, na szczęście, to zupełnie co innego, gdy ma się w świadomości 'dzień z Aidą’ a dzień pełen wakacyjnego lenistwa). W tym wpisie znów wracam do Jastarni i naszego polskiego morza… Przyznam się szczerze, że pozazdrościłam trochę moim koleżankom i kolegom z pracy, którzy wczoraj mieli spektakl w Operze Bałtyckiej w Gdańsku… w ciągu dnia wielu z nich korzystając z ładnej pogody odwiedziło trójmiejskie plaże i czerpało z tych ostatnich dni kalendarzowego lata, przyglądając się hipnotyzującym falom Bałtyku… och, zazdroszczę!
Przy porannej porcji mojego ukochanego nektaru, w towarzystwie słońca nieśmiale zaglądającego do mojego mieszkania przez zasłonięte okna, zrobiłam przegląd moich wakacyjnych zdjęć. Skoro lato nie daje nam o sobie zapomnieć, uznałam, że dzisiaj jest idealny moment, aby powrócić do gorących lipcowo-sierpniowych dni (chociaż wrzesień raczy nas upalnymi temperaturami, na szczęście, to zupełnie co innego, gdy ma się w świadomości 'dzień z Aidą’ a dzień pełen wakacyjnego lenistwa). W tym wpisie znów wracam do Jastarni i naszego polskiego morza… Przyznam się szczerze, że pozazdrościłam trochę moim koleżankom i kolegom z pracy, którzy wczoraj mieli spektakl w Operze Bałtyckiej w Gdańsku… w ciągu dnia wielu z nich korzystając z ładnej pogody odwiedziło trójmiejskie plaże i czerpało z tych ostatnich dni kalendarzowego lata, przyglądając się hipnotyzującym falom Bałtyku… och, zazdroszczę!
It was supposed to be raining but it was the Sun that woke me up today instead… thank God for Sunday, especially if it can be a free, lazy day, and for coffee. Along with a cup of my favourite morning drink, I was looking through my holidays photos… I came to the conclusion, today is the best day to throw back to the holidays and publish some photos from our polish seaside on the blog. I wish I could be there right now… I seriously envy people who live in Threecity 🙂 till the next time, Baltic sea!
W ostatnim tygodniu rozpoczęliśmy próby nad Casanovą.
Spektakle odbędą się w drugiej połowie października: 18, 22 oraz 23.
SERDECZNIE ZAPRASZAM!
Mam nadzieję, że podobnie jak ja, większość z Was może dzisiaj korzystać z uroków wolnego dnia! Chociaż i tak mam napięty grafik- powolne przygotowanie mieszkania na nadchodzącą jesień, do maksimum mam zamiar wykorzystać ten dzień… może upiekę tartę limonkową? 🙂
MIŁEGO DNIA!
HAVE A NICE DAY!
SIMPLE.DANCER