Warszawa to miasto, w którym pracuje, mieszkam i które kocham. Uważam, że w niczym ono nie odbiega od bardzo popularnego Wrocławia, który jest moją rodzinną miejscowością i które nieprzerwanie odwiedzam kilka razy w roku.
Warszawa ma swoje uroki, których nie znajdziecie chyba nigdzie indziej! Na przykład bardzo popularne ostatnio plaże nad Wisłą, specjalnie zaadoptowane dla wielkich tłumów młodych i starszych, którzy chętnie spędzają czas nad wodą a nie mają sposobności wyjechać z miasta. Inną wodną alternatywą jest oddalony o zaledwie 20 km od Warszawy Zalew Zegrzyński. Tam sama jeszcze nie dotarłam, ale słyszałam, że w miejscu tym można się poczuć prawie jak na Mazurach. Także jeśli jesteście zmuszeni do pozostania w mieście w trakcie wakacji, każde oferuje rozrywki (nie tylko dla dzieci), dzięki którym można odetchnąć od codzienności i, co bardzo istotne, przeżyć upał w sprzyjających warunkach, np. nad Wisłą właśnie.

Wiele warszawskich muzeów organizuje specjalne wystawy, imprezy czy warsztaty, m.in. Muzeum Sztuki Nowoczesnej czy Centrum Nauki Kopernik. W wielu klubach, zarówno większych, jak i mniejszych, organizowane są regularnie koncerty. Jeśli nie mogliście lub nie możecie uczestniczyć w wielkich festiwalach muzycznych (tak ochoczo organizowanych w czasie wakacji) sprawdźcie rozkładówki warszawskich klubów muzycznych, np. Piwnicy pod Harendą albo RockOn czy PardonToTu. Lato w mieście wcale nie musi być nudne! I nudne na pewno nie jest biorąc pod uwagę wczorajszą nawałnicę, która przemknęła nad Warszawą w postaci gigantycznej czarnej chmury rzucającej piorunami gdzie popadnie… mieliśmy właśnie wychodzić do kina, gdy zdecydowanie powstrzymał nas ostrzegawczy grzmot 😉 w taką pogodę, to najlepiej jednak zostać w domu 🙂