Co najbardziej lubicie robić w wolnym czasie? Ja kiedy mam tylko chwilę to uciekam do domu i odpoczywam… oczywiście przy tym staram się nie zaniedbywać najbliższych i przyjaciół, dlatego, mimo wszystko, udaje mi się to wszystko pogodzić wspólnym wypadem na lunch czy do kina. I w tym miejscu koniecznie muszę Was zachęcić do obejrzenia filmu zatytułowanego Whiplash w reżyserii Damien’a Chazelle. Dla wielbicieli dobrej muzyki i jazzu na najwyższym poziomie to naprawdę uczta dla uszu… wraz z moim M aż podskakiwaliśmy na kinowych fotelach w rytm porywającej muzyki hipnotyzującej perkusji… coś wspaniałego! Ogromnie polecam 🙂 Ale przy tym chciałabym wspomnieć, iż jestem bardzo ciekawa reakcji i odbioru tego filmu przez osoby, dla których granie na perkusji jest pasją i sposobem na życie…? Pamiętam, jak wszyscy zachwycali się Czarnym Łabędziem, a dla nas, tancerzy, ten film poruszał życie profesjonalnych tancerzy albo z jednej strony bardzo pobieżnie, albo w sposób, no cóż… dość drastyczny… Ciekawe, co muzycy powiedzą o Whiplash 🙂
What do you do in your free time? If only I have more spare time I go back home and rest… of course, I try not to neglect my friends so, luckily, I manage to hang out with them as much as I can, going for lunch or to the movies together. Speaking of movies, I honestly can recommend you a new film by Damien Chazelle called Whiplash. It is stunning. I was speechless after having it watched! If you like good sounds and jazz on its highest level, this is the thing you must see! By the way, I wonder how professional drummers will receive that kind of movie… I remember Black Swan, when it first appeared, it was quite controversial in the ballet world 🙂 for me, at least.
Going back to the main subject… when I’m home during my free evenings I usually clean my flat. I rearrenge my furniture from time to time (you may get addicted to that, believe me 😉 ), change decorations, cook or bake. I also try to find some time to just sit in my armchair and read. I finally have to buy the newest book by my favourite writer, Haruki Murakami!
Po kilkunastu dniach przerwy od ćwiczeń powrót do pracy okazał się być dość łaskawy… na szczęście! Ale i tak profilaktycznie wzmacniam swoje mięśnie koktajlami białkowymi, a mój piankowy roller, który mam całą dobę na domowym dyżurze, chyba wkrótce będzie miał mnie już dość 😉
After all those days off we had during Christmas break, I thought I would have really sore muscles after getting back to work, but fortunaltely, not this time. Anyway, I have to keep my muscles strong so I drink protein shake every day.
The post about the feet strenght is soon to be posted! We again have a bit onger weekend, but on Wednesday I will prepare a proper step-by-step relation. Stay tuned! Because, as you can see, Moody didn’t let me do that properly at home 😉
ŻYCZĘ WAM UDANEGO PRZEDŁUŻONEGO WEEKENDU!
HAVE A GREAT WEEKEND!
SIMPLE.DANCER