W Bajaderze make up tancerek musi być zupełnie uniwersalny: zarówno solistki, jak i tancerki corps de ballet przebierają się przynajmniej 3 razy. Czasem przebiórka jest bardzo szybka. Co za tym idzie make up powinien być klasyczny, w stylu beauty: musimy się pomalować tak, jak dla naszego typu urody jest to najbardziej odpowiednie. Jednym słowem w taki sposób, abyśmy czuły się dobrze, pewnie i kobieco.
W przypadku niektórych spektakli, np. Święta wiosny w choreografii Wacława Niżyńskiego, make up jest z góry ustalony, dostajemy zdjęcia, wedle których się malujemy. To tzw. charakteryzacja sceniczna. Najpopularniejszym jej przykładem jest postarzanie postaci odpowiednimi trikami.
Generalną zasadą make up’u scenicznego jest umiejętne konturowanie i rzeźbienie twarzy, aby w mocnym świetle na scenie wyglądać korzystnie a nie karykaturalnie. Przede wszystkim wszelkie wypukłości na twarzy (nos, kości policzkowe, tzw. strefa T) rozjaśniamy. Natomiast wszystko, co wklęsłe przyciemniamy i koloryzujemy. Często również przyciemnia się linię włosów nad czołem, szczególnie jeśli ktoś ma zakola, aby czoło nie był zbyt duże, dzięki temu rzeźbimy owal twarzy.
Kontury twarzy dzięki make up’owi łatwo możemy poprawić. Azjatki mocno podkreślają oczodoły, wewnętrzne kąciki oka i część nosową. Dzięki tym prostym trikom wydobywają z twarzy głębię.
Nadszedł ten dzień! Po czterech latach do repertuaru wróciła Bajadera! Dziś pierwszy spektakl… to zarazem ostatni tytuł, który Polski Balet Narodowy wystawia w tym sezonie. W niedzielę mamy nasz ostatni spektakl… i zasłużone wakacje! 🙂 Na scenie pojawi się troszkę debiutantów, m.in. Dawid Trzensimiech już dziś wieczorem wcieli się w postać kultowego Złotego Bożka 🙂
MIŁEGO DNIA!
SIMPLE.DANCER