SIMPLE.DANCER w pracy

Z Anią Czeszejko i Roseanną Leney; zdjęcie Ewa Krasucka
Dokładnie tydzień temu odbyła się premiera VIII edycji warsztatów choreograficznych Polskiego Baletu Narodowego, Kreacje. I w tym roku po raz pierwszy zewsząd słyszałam tylko same pochlebne opinie o naszym wieczorze choreograficznym. To wspaniałe i miłe słyszeć napływające wokół superlatywy o tym, jak nasz zespół zdecydowanie osiągnął światowy poziom.
Wśród miniatur choreograficznych przeważały te utrzymane w technice tańca współczesnego, jedynie Robert Bondara sięgnął po technikę tańca w pointach, ale nie ujął przy tym nic ze swojego kanonu ruchowego, którym posługuje się w swoich doskonałych choreografiach. Na pewno pozycją, która poniekąd wyróżniała się w tym wieczorze była kreacja debiutanta Łukasza Tużnika (w której miałam przyjemność brać udział, ale nie dlatego o tym piszę). Łukasz odważnie sięgnął do folkloru oraz tańców charakterystycznych. Z pozoru prosta choreografia, opowiadająca przyjemną historię o damsko-męskich perypetiach, dzięki ciekawym rozwiązaniom przestrzennym oraz dobrze dopasowanym światłom (wg koncepcji Roberta Bondary) stworzyła niebanalny, przyjemny w odbiorze obraz.

Znacie także moje zamiłowanie do muzyki rockowej, dlatego nawet mnie samej nie dziwi fakt, że jedną z choreografii, która utkwiła mi najbardziej w pamięci była propozycja Ani Hop MUV do muzyki The Doors. Hipnotyzującego głosu Jimmy’ego Morrisona mogę słuchać na okrągło… Ania wykorzystała w swoim numerze nieograniczone możliwości contact improvisation osiągając zsynchronizowane 'trójjedno’ ciało- słowo to wymyśliłam na potrzeby tej krótkiej recenzji 🙂 Contact improvisation to improwizacja ruchowa minimum dwójki tancerzy, którzy poruszając się, wzajemnie na siebie oddziałują. Ania w swoim zabiegu wykorzystała trzy osoby, w tym siebie. Stąd 'trójjedno’ ciało. Czasem naprawdę nie mogę wyjść z podziwu jakie zdolności mają nasze ciała. Ania osiągnęła niemalże idealną precyzję w upłynnieniu ruchu. Tancerze wręcz falowali na scenie,  niczym tytułowi Riders on the storm, umiejętnie izolując od siebie odrębne części ciała.
Z Anią Czeszejko i Roseanną Leney; zdjęcie Ewa Krasucka

Michał Tużnik, Makism Woitiul, Remigiusz Smoliński; zdjęcie Ewa Krasucka

A może ktoś z Was był na Kreacjach 8 i chciałby podzielić się swoją opinią? 🙂

Jak premiera to… bankiet, oczywiście!

Kreacje są zawsze stresującym doświadczeniem, nie tylko ze względu na występ na scenie, ale przede wszystkim, ponieważ jest to przedsięwzięcie organizowane w pełni przez tancerzy Polskiego Baletu Narodowego (przy niezbędnej pomocy działu marketingu czy literackiego Teatru w finalnych decyzjach), dlatego kiedy pierwszy spektakl dobiegnie końca zawsze czuję ulgę! Przez to całe zamieszanie nie miałam zupełnie czasu do namysłu co na siebie włożyć? Nie kombinując długo, przed wyjściem z domu w dzień premiery sięgnęłam do szafy po sukienkę, którą kupiłam na ślub mojej przyjaciółki. Zapomniałam o butach, ale w garderobie znalazły się jakieś w miarę wyględne 😛

Z Anią i Roseanną; zdjęcie Rafał Kubała
PBN- oczywiście nie w komplecie 🙂
A dziś premiera najważniejszego sportowego wydarzenia tego roku! Lubicie piłkę nożną? Ja od dziecka uwielbiałam oglądać wielkie turnieje z Mundialem na czele!
Ale w tym roku pora na Euro! Do boju, Biało-czerwoni!! Choć dzisiaj raczej Allez le Bleus!

MIŁEGO WIECZORU!

SIMPLE.DANCER