Czarny łabędź to produkcja Darrena Aronofskiego z 2010 roku. Za rolę Niny, solistki amerykańskiego zespołu baletowego, Natalie Portman otrzymała Oscara. Jak się ma życie tancerek baletowych przedstawione w filmie do rzeczywistości?
Ten post to moja, tylko i wyłącznie, subiektywna ocena filmu Aronofskiego w oparciu o moje doświadczenia w pracy jako zawodowa tancerka. We wpisie poruszam aspekty pracy w teatrze, nie zagłębiam w psychologiczne dywagacje tak bardzo charakterystyczne dla Aronofskiego. W końcu Czarny łabędź to dramat psychologiczny z akcją rozgrywaną w zespole baletowym, ale ukazującym tę dziedzinę sztuki w dość szeroki sposób.
Natalie Portman miała w filmie dublerkę-tancerkę, Sarah Lane (American Ballet Theatre). Mimo, iż Portman brała lekcje baletu jako dziecko oraz w ramach przygotowań do filmu niemożliwym jest, aby wykonywała partie taneczne w pointach, choćby dlatego iż jest to po prostu niebezpieczne dla osób bez odpowiedniego, wieloletniego treningu. Jestem w stanie przedstawić Wam każdą scenę, w której pojawia się dublerka, tak jak prawdopodobnie każda zawodowa tancerka, ale muszę przyznać, że Portman nieźle poradziła sobie w trudnej, charakterystycznej dla Jeziora łabędziego pracy rąk, w ujęciach, w których sama wystąpiła.
Film otwiera scena snu głównej bohaterki, która marzy o zatańczeniu królowej łabędzi w najsłynniejszym balecie drugiej połowy XIX wieku. Muzyka Czajkowskiego, prosta choreografia, paczka romantyczna (w niektórych inscenizacjach pojawia się dłuższa paczka, nie typowa dla tego baletu klasyczna). Gdy bohaterka się budzi znajdujemy się w jej pokoju. Różowym, przepełnionym pluszakami-baletnicami. Czasem Wam pokazuje fragmenty moich czterech kątów- myślę, że w niczym nie przypominają filmowego mieszkania Niny. Niemniej przyjmuje tę scenerię jako zobrazowanie niewinnego z początku charakteru młodej tancerki. Widzimy również specjalnie zaaranżowane miejsce do ćwiczeń w domu. Myślę, że to akurat jest całkowicie normalne dla osób, które chcą ćwiczyć więcej i dłużej. Ważne tylko, aby faktycznie ta przestrzeń była odpowiednio przygotowana- z dobrą podłogą między innymi. Także w tym nie ma nic nadzwyczajnego.Wraz z rozwojem akcji przenosimy się do siedziby zespołu, w którym Nina występuje jako solistka. Widzimy ogólną garderobę solistek- w moim wcześniejszym poście pisałam, że u nas nie występuje konkretny podział na garderoby, są one w większości mieszane, ale w każdym zespole może to funkcjonować według różnych zasad. Tancerki dyskutują między sobą, plotkują, obgadują. W sumie, które kobiety tego nie robią? 😉 Ale… Dlaczego, dlaczego w każdym chyba filmie poruszającym kwestie baletu, tancerki zwracają się do siebie w tak perfidny, obrażający sposób?? Czy ogół społeczeństwa naprawdę uważa, że jesteśmy tak wulgarne i nietaktowne? Nie wyobrażam sobie powiedzieć do koleżanki z pracy 'wal się’. Przez to świat baletu niektórym wydaje się być ostentacyjny, zawistny i podły. Jakie Wy macie zdanie na ten temat? Mnie to bardzo drażni…
Wiem, że to celowy zabieg Aronofskiego, ale kostiumy ćwiczebne Portman są wszystkie takie same! Różowe lub białe, delikatne, niewinne, jak w szkole. Ale nawet różowy kostium może mieć ciekawy design. Irytowało mnie to trochę, to tak, jakby Nina miała tylko jeden kostium. Tymczasem wiecie już, bo pisałam o tym już kilka razy i nawet pokazuje Wam różnorodne stroje baletowe, że sala baletowa to swoisty pokaz mody, podczas którego tancerki wyrażają swoją osobowość.
Na początku filmu widzimy rozgrzewkę tancerzy przed lekcją oraz w jaki sposób Nina przygotowuje swoje pointy do pracy (w tym ujęciu musiała wystąpić dublerka, ponieważ wszystko co robiła z pointami wyglądało zupełnie tak, jak w przypadku zawodowej tancerki; przy okazji, marka point to Freed of London). W lekcji przedstawionej w kolejnych ujęciach brali udział zawodowi tancerze. Niemniej, nie ma w zwyczaju zatrzymywania lekcji, gdy dyrektor wchodzi na salę. Może on przerwać lekcję, ale tylko i wyłącznie, gdy zakończy się dane ćwiczenie. Dodatkowo, raczej gdy dyrektor czy choreograf (w naszym zespole to często jedna osoba) kiedy chce omówić nową produkcję spotyka się z tancerzami na specjalnym zebraniu zespołu lub mówi o tym podczas pierwszych prób. W filmie, Thomas- dyrektor i choreograf nowej inscenizacji Jeziora łabędziego, opowiada historię baletu podczas lekcji, klepiąc wybrane solistki po ramieniu, tym samym zapraszając je na kolejne próby. Libretto nie do końca zgodne jest z oryginałem, ale istnieje tyle wersji tego baletu, że jest to dopuszczalne. Natomiast klepanie w ramię? Nie słyszałam nigdy o takich praktykach, ale nie zdziwiłabym się, gdyby coś takiego miało miejsce w jakimś zagranicznym zespole.
Poza tym nie wolno, nigdy, wchodzić na salę, gdy gra muzyka- wyjątkiem jest dyrektor właśnie, ale na pewno nie tancerze, szczególnie, gdy trwa próba solistów! Może to rozproszyć tancerzy, a jeśli są w trakcie wykonywanie trudnej technicznie choreografii może to się źle skończyć. Dekoncentracja to wróg każdego tancerza.
W kilku scenach pokazanych w filmie widzimy Ninę powtarzającą na korytarzu nową choreografię. Jest to całkowicie normalne. Towarzyszymy jej również podczas masażu. Scena rehabilitacji wygląda dokładnie tak, jak w moim przypadku 🙂 Zazwyczaj leżę na łóżku do masażu z miną cierpiętnika, a Paulina bez zahamowani uciska sobie poszczególne partie moich mięśni. Ałć.
Jesteśmy także świadkami napadu wściekłości starszej tancerki, Beth. Dla mnie ta scena była mocno przesadzona… uważam, że każdy, szczególnie osoba starsza, która doświadczyła wspaniałej kariery zawodowej, powinna zachowywać się z klasą, a nie jak rozkapryszone dziecko rzucające czym popadnie. Gdy Beth zostaje potrącona przez samochód, Nina korzysta z jej nieobecności i podkrada rzeczy osobiste starszej koleżanki… No bez przesady! Ja nie miałabym czelności grzebania w rzeczach Yuki Ebihary, naszej obecnej wiodącej solistki. Takich rzeczy się po prostu nie robi, no ale, życie jest życiem i zapewne różne przypadki się zdarzają 🙂
W filmie pokazana jest scena bankietu, podczas którego dyrektor żegna główną solistkę zespołu i przedstawia gwiazdę kolejnej produkcji. Nie wiem jak to wygląda w zespołach zagranicą, np. w USA, ale u nas praktykujemy skromniejsze pożegnania. Zazwyczaj, jeśli solista lub solistka opuszcza zespół i bierze udział w konkretnym przedstawieniu po raz ostatni, jest o tym wzmianka we wkładce obsadowej do programu spektaklu. Nie ma natomiast bankietu pożegnalnego dostępnego dla widzów. Często poczęstunek lampką wina odbywa się po prostu po spektaklu w kulisach, gdzie tancerze gratulują kariery i życzą dalszych sukcesów w życiu. Zdarza się, że żegnamy tancerzy po prostu na sali, dyrektor na forum dziękuje za współpracę i wręcza tancerzowi/tancerce kwiaty życząc powodzenia.
Na początku filmu widzimy matkę, która wspiera swoje dziecko, ale im dalej poznajemy historię obu kobiet, tym bardziej widzimy, jak bardzo matka jest zdeterminowana, aby jej córka osiągnęła sukces, zabraniając jej prawie wszystkiego i psychicznie ją ubezwłasnowalniając. To częściowo prowadzi do paranoi, z którą zmaga się Nina.
Presja psychiczna, której doświadcza dziewczyna zarówno ze strony samej siebie, do tego matki jak i dyrektora, doprowadza Ninę do obsesji, a w konsekwencji do schizofrenii. Balet nie jest dla słabych ludzi. Nina to przykład tancerki, dla której balet jest całym jej życiem. Jest w stanie poświęcić mu dosłownie wszystko, ale jej wrażliwość nie radzi sobie z wyzwaniami stawianymi przez ten zawód. Rozumiem to, bo wiem co to znaczy ciężka praca zakończona sukcesem i wyjściem na scenę. Ale jej ambicja prowadzi do zaburzeń, ponieważ nie jest w stanie poradzić sobie z naciskiem stawianym przez jej pasję i swoją słabością. Mimo, iż ostatecznie osiąga cel w sferze zawodowej, jednocześnie traci wszystko w życiu poza teatrem. Tymczasem znam dużo solistek, dla których rodzina i życia osobiste jest tak samo ważne, jak scena.Przedstawione w filmie rozmowy Niny z dyrektorem są dość rozwiązłe. Nie podobało mi się to, uważam, że relacje dyrektor-pracownik czy pedagog-tancerz powinny zachowywać profesjonalny charakter. Tymczasem zarówno w tej produkcji, jak i w serialu Flesh&Bone, te relacje są zaburzone. W obydwu przypadkach dyrektor to bezwstydny, wręcz bezczelny facet, który uważa, że wszystko mu wolno. Nie chciałabym znaleźć się w takiej rzeczywistości i mam nadzieję, że postać takiego dyrektora została wykreowana tylko i wyłącznie poprzez wyobraźnię reżysera i w żadnym zespole baletowym tancerki nie muszą obcować z takimi przypadkami, a jeśli już tacy się znajdują, to są pociągani do odpowiedzialności.
Przygotowania do spektaklu wyglądają podobnie, ich chronologia jest taka sama. Wpierw próby i ćwiczenia na sali, następnie próby sceniczne bez i z orkiestrą, a na koniec występ, widownia pełna publiczności. Solistka nie wpada tak po prostu do teatru i nie oznajmia 'tańczę’, ale tego akurat wymagała dramaturgia filmu…
Trwa spektakl, solistka spada z podniesienia. Nie. Cokolwiek by się nie działo partner musi utrzymać solistkę, albo delikatnie ja opuścić jeśli coś poszło nie tak. Tymczasem Nina spada na ziemię, jakby tancerz zwyczajnie ją zrzucił. W filmie Natalie Portman partneruje Benjamin Millipied, choreograf który ułożył sceny taneczne na potrzeby filmu. To również dyrektor baletu Opery Paryskiej oraz prywatnie mąż aktorki. Niestety podczas występu schizofrenia przybiera na sile…
Choroby psychiczne to straszny aspekt funkcjonowania człowieczeństwa, ale niestety zdarzają się. W świecie tancerzy na pewno również. Najgłośniejszym przypadkiem, najbardziej bodaj znanym w historii tańca (brzmi to okropnie…) była choroba genialnego Wacława Niżyńskiego. To rosyjski tancerz polskiego pochodzenia, którego szczyt kariery przypadł w pierwszych kilkunastu latach XX wieku a rozsławił go między innymi impresario Sergiusz Diaghilew. Niżyński był człowiekiem o ponadprzeciętnej wrażliwości, którego bez reszty pochłonęły zaburzenia psychiczne, między innymi schizofrenia. Przez chorobę musiał zrezygnować z tańca, ale i przez nią paradoksalnie osiągnął tak wiele. Śmiem przypuszczać, że jego nienaturalne wyobrażenia doprowadziły do skandalicznej prapremiery Święta Wiosny w 1913 roku. Niżyński wychodził w przyszłość, jego umysł otwierał się na nieskończone możliwości, a jednak nie potrafił on stawić temu czoła i wyjść publiczności na przeciw. Zmarł w wieku 61 lat, miał żonę oraz córkę. Pozostawił po sobie niesamowitą spuściznę w postaci w/w Święta Wiosny czy kultowego Popołudnia Fauna.
PS. W filmie bierze udział tancerka, która niedawno wcieliła się w rolę Clair w serialu Flesh&Bone
PS. 2. Gdy pierwszy raz zobaczyłam mojego obecnego już męża, powiedział mi,
że wyglądam jak Natalie Portman z filmu Czarny łabędź.
Dopiero później mu oznajmiłam, że w sumie to ja tańczę w balecie 🙂
PS. 3. W naszej poprzedniej wersji Jeziora łabędziego (chor. Irek Mukhamiedov) Odetta podczas IV aktu również rzucała się ze skały i spadała na materac 😉
PS. 4. Kwestia niejedzenia- tutaj obszernie poruszałam ten temat.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. These cookies ensure basic functionalities and security features of the website, anonymously.
Cookie
Duration
Description
cookielawinfo-checbox-analytics
11 months
This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics".
cookielawinfo-checbox-functional
11 months
The cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional".
cookielawinfo-checbox-others
11 months
This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other.
cookielawinfo-checkbox-necessary
11 months
This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary".
cookielawinfo-checkbox-performance
11 months
This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance".
viewed_cookie_policy
11 months
The cookie is set by the GDPR Cookie Consent plugin and is used to store whether or not user has consented to the use of cookies. It does not store any personal data.
Functional cookies help to perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collect feedbacks, and other third-party features.
Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.
Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.
Advertisement cookies are used to provide visitors with relevant ads and marketing campaigns. These cookies track visitors across websites and collect information to provide customized ads.