Lifestyle i moda

SIMPLE.DANCER w podróży: Jastarnia!

Wakacje zbliżają się ku końcowi, ale lato pozostaje z nami przecież do końca września! I właśnie dlatego jeszcze mam kilka wakacyjnych, letnich postów w zapasie. Mam nadzieję, że będą one miłym przerywnikiem, szczególnie jeśli we wrześniu odwiedzą nas typowe dla naszego klimatu deszcze… a i ja zapewne będę potrzebować małej odskoczni od ciężkich prób i pracy 🙂

Odkąd poznałam mojego narzeczonego, zawsze w lipcu odwiedzamy Jastarnię, niewielki kurort na Półwyspie Helskim. M ma do tego miejsca ogromny sentyment, a ja uległam urokowi Bałtyku 😉 kiedyś nad morzem bywałam jako dziecko, ale i tak rzadko, bo z Wrocławia jednak bliżej w Karkonosze! Teraz co roku w lipcu z niecierpliwością czekam na upragniony wyjazd nad nasze morze. Na szczęście trafiliśmy na idealną pogodę, dzięki czemu mogliśmy poprawić opaleniznę z Santorini. Do późnych godzin popołudniowych korzystaliśmy ze słońca na plaży, a wieczorami odwiedzaliśmy naszą ulubioną restaurację i spacerowaliśmy po okolicy. Nie potrzebowaliśmy aktywnego wypoczynku, choć Jastarnia oferuje wiele atrakcji wodnych, między innymi bardzo popularny kitesurfing. Może następnym razem 😉 Jeśli będziecie kiedyś w Jastarni koniecznie odwiedźcie restaurację U Bąbli znajdującej się przy jej głównej ulicy, Ks. Sychty. Absolutnie żadne danie nas jeszcze nie zawiodło! A szczególnie polecam wszystkie pozycje a la Bąble. Hasło reklamowe restauracji brzmi Wejdziecie, spróbujecie a nie pożałujecie. I jest to całkowita prawda! Z całą świadomością polecam Wam to miejsce 🙂 
Pamiętacie zachód słońca z miasteczka Oia na Santorini? (dla przypomnienia zobaczycie go tutaj)
W dzisiejszym poście, dla porównania, zachód słońca z Jastarni 😉

Zdjęcia: Mateusz Ostaszyk

Naszyjnik i bransoletki
jev.by Karhla

Tunika COS Jeansowa koszula ZARA MEN Szorty PIMKIE Torebka MICHAEL KORS
Sandały ZARA Metaliczne tatuaże BOHO TATOOS

MIŁEGO DNIA!


SIMPLE.DANCER

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *