Trening

SIMPLE.DANCER trenuje

Szpagat poprzeczny, czyli tzw. sznurek (nazywany też tureckim, inaczej męskim- czemu? nie wiem, ale mogę się domyślać- o tym za chwilkę) sprawia najwięcej trudności osobom rozciągającym się. To dlatego, że poprawne wykonanie go w większości nie zależy od naszej pracy i stopnia rozciągnięcia a od budowy naszych bioder i miednicy. Szpagat poprzeczny to pozycja rozkroku aż do ziemi, i jeżeli nasza miednica nie jest przystosowana naturalnie do takiej pozycji zejście w sznurek jest praktycznie niemożliwe (szczególnie, że w balecie klasycznym wymaga się, aby nogi były wykręcone, czyli w sznurku nasze kolana powinny skierowane być ku górze). Na przestrzeni lat, podczas szkoły baletowej, czy pracy w teatrze, zauważyłam, że panowie, wbrew pozorom, w większości są bardziej wykręceni od tancerek. Oczywiście, nie jest to stała reguła, niemniej różnice wynikające z anatomicznej budowy bioder i miednicy kobiet i mężczyzn różnią się, i to płci męskiej pozornie łatwiej taki szpagat wykonać (oczywiście przy prawidłowym i konsekwentnym rozciąganiu mięśni!). Ja zawsze miałam duże problemy ze szpagatem poprzecznym, ale nie poddaję się 🙂 codziennie podczas porannej rozgrzewki szpagat ten wykonuję. Początkowo nie jest on idealny, ale po użyciu gumy do rozciągania po chwili szpagat wykonuje się swobodniej.

The box split, also known as a side split, causes the most troubles for beginners is stretching. It’s because doing that kind of split in which you need to extand your legs to the right and left of your torso, mostly depends on your anatomical condtions. It means that if your pelvis allows your hips to turn out easily, doing a box split is more accecible than for those who have problems with hips’s turn-out. That’s me for example 🙂 but I don’t give up and every single day I work on my side split. Every morning before class I use stretching band to help me get to the position of box split. The more I use  it during my warming up, the easier it gets for me to be capable of making a proper split.

Na początek siadam w szpagacie na tyle, na ile pozwalają mi moje biodra.
Następnie kładę się całym ciężarem ciała na brzuchu, zachowując równoległą pozycję nóg (180 st); na zdjęciu widać, że moja miednica nie leży na ziemi, szpagat nie jest poprawny 😉 Dla tych, których rozciągnięcie pozwala na tę pozycję z miednicą uniesioną wyżej, proponuję wsparcie ciężaru ciała na łokciach- przy zachowaniu równoległej pozycji nóg. Staramy się utrzymywać pozycję przy jednoczesnym rozluźnianiu mięśni- one wykonują i tak bardzo dużo pracy- przecież właśnie teraz się rozciągają!

First thing I do is sitting in natural position of box split (in classical ballet it is requested to have our both legs turned ou, so remember about keeping your knees up to the ceiling!
Then, I lay on my belly letting my muscles relax and get used to the position of the split (as you can see in the picture my pelvis is up, my split isn’t proper)

Kiedy mięśnie już przyzwyczają się do pozycji szpagatu, używam mojej gumy do rozciągania- jest nieoceniona 😉
This is when my band is performing!

Siła gumy ciągnie nogi w tył, zachowanie pozycji prawidłowego szpagatu jest prostsze.
The band pulls your legs backwards so keeping the position of the split is easier.

I znów ciężar ciała w przód 🙂 to samo ćwiczenie wykonuję leżąc na plecach, guma dociska nogi do ziemi i utrzymuje je w pozycji do boku.

And then again I lay forward and relax (I do the same exercice laying on my back with both legs on the sides)

i jeszcze rozciągnięcie mięśni przykręgosłupowych 🙂
and a little stretching to the sides 🙂

photos: Alexandra Vadon

Jak Wam minęło Halloween? Ja byłam w pracy na próbie do opery Giuseppe Verdiego, Nabucco! W niedzielę spektakl 🙂
How was your Halloween? I was at work rehearsing Giuseppe Verdi’s opera, Nabucco! We perform on Sunday 🙂
Udanego weekendu 🙂
Have a great weekend 🙂
SIMPLE.DANCER

17 komentarzy

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *