Lifestyle i moda

SIMPLE.DANCER off duty

Sezon wakacyjny to doskonały moment na ważne uroczystości rodzinne… wesela i takie różne 🙂 i choć to jeszcze nie czas na mój post z relacją z mojego własnego ślubu i przyjęcia, mam dla Was propozycję outfitu na mniej lub bardziej uroczyste letnie wyjścia.

Hitem tego lata, który jest zresztą kontynuacją trendu sprzed roku, są sukienki i bluzki tzw. hiszpanki. Charakteryzują je odkryte ramiona. Sukienkę, którą mam na sobie wypatrzyłam szukając stroju na mój wieczór panieński, po czym stwierdziłam, że w sumie mogłabym ją założyć jeśli chciałabym zmienić sukienkę podczas wesela (do czego i tak nie doszło). Znalazłam ją w sklepie internetowym marki MLE Collection. Jej właścicielką jest autorka bloga Make Life Easier, Katarzyna Tusk. Tak, byłam przede wszystkim ciekawa jakiej jakości ubrania oferuje topowa polska blogerka modowo-lifestyle’owa. Kasia Tusk projektuje ubrania, szyje egzemplarz przykładowy, a następnie testuje go na sobie i decyduje, czy trafi do sprzedaży. To niszowa marka, ale nowości wyprzedają się w ciągu kilku godzin! Design ubrań jest klasyczny i ponadczasowy.
Nie zawiodłam się. Sukienka spełniła moje wszystkie oczekiwania. Nie zsuwa się, nie opada, jest lekka i zwiewna, nie prześwituje. Idealnie nadaje się na wszelkiego rodzaju garden party 🙂 Taki krój polecam również na wesela, choć może w innym niż biały kolorze (nigdy nie wiadomo na jaką pannę młodą traficie!) Teraz, podczas przecen, z łatwością wypatrzycie takie sukienki, w różnorodnych kolorach, mini, midi, maxi. Jakbym miała kupić jeszcze jedną, wybrałabym wykonaną z delikatnego jeansu.

Znacie markę obuwniczą Loft37? To polska firma, założona przez dwie kobiety. Ostatnio było o nich trochę głośno w związku ze współpracą Loftu i Biedronki. Rzekomo buty zaprojektowane przez damski duet nie nadawały się do użytku. Nie udało mi się ich przetestować, jakoś wszystkie zniknęły ze sklepów w ciągu paru godzin 😉 Poza epizodem z Biedronką, dziewczyny przede wszystkim specjalizują się w wykonywaniu butów na zamówienie i na tym bazuje ich już kilkuletni sukces. Od marca byłam w ferworze poszukiwań butów do ślubu. Być może pamiętacie, jak kiedyś pisałam, że wygodne obuwie na co dzień to dla tancerki podstawa! Tutaj nie może być mowy o przypadku, jeśli tylko coś delikatnie w jednym miejscu mnie uciska, buty nie spełnią moich wymogów. Trafiłam w końcu do salonu marki Loft37 na Mokotowskiej. Zainteresował mnie dość duży napis informujący o pojawieniu się kolekcji ślubnej. Pani zaczęła opowiadać, że buty mogą być personalizowane, że mogę wybrać kolor skóry, ale w ogóle to największy wybór jest w Galerii Mokotów. Pojechałam, w końcu byłam bardzo zdeterminowana. Przymierzyłam. Wow! Idealne! Pokazano mi spory wybór kolorów, w jakich można wykonać buty. To, że nie będą białe wiedziałam zanim zaczęłam myśleć o ślubie. Wybrałam delikatny, pudrowy róż. Bawiłam się w nich całe wesele! Są również na tyle uniwersalne, że jeszcze nie raz je założę! PS. Nie udało mi się spełnić mojego największego marzenia- Louboutin’ów, ale powiedzcie, że chociaż troszkę je przypominają? 😉

Sukienka MLE
Buty Loft37
Torebka ZARA
Biżuteria jev.by Karhla
Zdjęcia Ola Skowron

MIŁEGO DNIA!


SIMPLE.DANCER

6 komentarzy

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *