Lifestyle i moda

SIMPLE.DANCER off duty

Jak wiecie, z powodu podjęcia leczenia starej kontuzji nogi jestem teraz na zwolnieniu. Mam czas na wiosenne porządki, czytanie zaległych i nowych książek, przeglądanie stron internetowych restauracji oferujących przystępne pomysły na przyjęcia weselne… 🙂 dodatkowo jeżdżę na rehabilitacje i przede wszystkim czuję, że z moją nogą jest już coraz lepiej! Ogromnie mnie to cieszy, bo 12 marca mam zamiar zatańczyć w Artifact Suite! To mój ulubiony balet z naszego repertuaru i nie wyobrażam sobie nie stać na scenie, kiedy kurtyna pierwszy raz unosi się do góry! O samych Artefaktach napiszę Wam więcej w poście poświęconym naszemu nowemu wieczorowi baletowemu, Perły XX wieku (premiera właśnie 12 marca). Dzisiaj przedstawiam Wam mix lifestyle’owy 🙂

As you know, I’m on my sick leave at the moment. While I’m having plenty of free time I clean my flat, read books I haven’t read yet and I intended to do so for a very long time, I browse the Internet looking for the perfect place for a wedding reception… 🙂 also I go for the physiotherapy twice a week and my leg is getting better and better every day! I’m so happy about that because I want to dance in Artifact suite on March the 12th! I must do that! This is my favourite piece in our current repertoir which I’m going to write about in upcoming post 🙂

Co czwartek, od 5 lutego, mam zastrzyki podawane pod kontrolą USG. Dzisiaj ostatni… po nich nie powinnam przemęczać nogi, stąd kule, ale po 2-3 dniach mogę bez problemu się poruszać 🙂

Every Thursday, since February the 5th, I’m having the injcetions. I was supposed to have three, on this Thursday I had last one. After the injection I couldn’t walk normaly for 2-3 days, that’s why you see crutches in the photo. But after this time, I am able to move as usual 🙂

Dwa razy w tygodniu mam rehabilitacje, podczas których pracuję nad uelastycznieniem ścięgna zginacza mojej nogi 🙂

During physio 🙂

Aby wspomóc samodzielnie rehabilitację, ćwiczę także w domu. Udało mi się wygospodarować trochę miejsca do ćwiczeń, muszę tylko uważać na Moody’ego, któremu wydaje się, że moje ćwiczenia to pewna forma zabawy 🙂

I also need to work on my leg on my own. I am trying to do that at home so I found some place at my flat I repurposed for some exercises. Moody thinks it is some kind of entertainment I he keeps disturbing me 😛

A wieczorami… sposób na mocno rozgrzewającą herbatę (zostałam taką kiedyś poczęstowana) na jeszcze trzymające wieczorową porą mrozy:
herbata o cytrusowym smaku (kupiłam ją w Marks&Spencer) z dodatkiem laski cynamonu i gałązką rozmarynu, cytryną i pomarańczą oraz sokiem malinowym i odrobiną miodu. 
Słodko i trochę korzennie, czyli tak, jak lubię 🙂

My way for freezing winter evenings! Hot citrus tea with a bit of honey and raspberry juice, cinnamon, rosemary and lemon plus orange…. yummy 🙂

Do tego nowa książka 🙂

New book: Anthropology of dance by Anya Peterson Royce

Wspominałam o wiosennych porządkach, prawda? Nie może w takim razie zabraknąć wiosennych dekoracji! Przywołuję wiosnę!

And some Spring decor… I mentioned flat cleaning, right? 🙂

Zaraz zacznę szykować się do wyjścia na ostatni zastrzyk, tym razem będę miała podany preparat Sportvis, który ma jeszcze przyspieszyć proces regeneracji. Liczę, że nie będzie on tak bolesny, jak poprzednie 🙂 
A tymczasem, życzę Wam miłego dnia! 




Have a nice weekend!


SIMPLE.DANCER

4 komentarze

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *