SIMPLE.DANCER off duty
Witajcie w nowym tygodniu! Dziś wróciliśmy z Białegostoku, gdzie odbyły się nasze dwa pierwsze w tym sezonie przedstawienia. Na scenie Opery i Filharmonii Podlaskiej zaprezentowaliśmy Don Kichota.
Było wiele debiutów i wiele wzruszeń, ale wyjazd ten był dla mnie także szczególny, ponieważ udało mi się odwiedzić moją rodzinę, która również zasiadła na widowni podczas spektaklu. To cudowne móc zatańczyć w innym mieście, na zupełnie innej scenie, dla tak ważnej dla mnie publiczności 🙂 Nie obyło się bez małych wpadek: a to muzyka za wcześnie puszczona, a to kurtyna na czas się nie otworzyła, ale po wakacjach wszyscy byliśmy w tak bardzo optymistycznych nastrojach, że nikt nawet na to nie zwracał uwagi 🙂
A dziś na blogu powracam do Was z kolejną porcją urodzinowych zdjęć! Zapraszam 🙂
Today we came back from Bialystok, a polish city on east. We performed Don Quixote twice. It was the opening of new season for us, first show before ten next months of hard work 🙂 There was few debuts in main roles so a lot of touching moments appeared meantime… for me it was also very important tour as Bialystok is a city where part of my family lives. They came to see the show and they really enjoyed it. That is the most powerful opinion for each dancer I guess 🙂 there were several mishaps such as music played before it should be on, or the curtain not opening on time… but no one really paid any attention to it- after holidays we were all really happy to be able to be back on stage that nothing else mattered!
And today I have another birthday photos for you! Enjoy 🙂
Pałac Branickich w Białymstoku
MIŁEGO DNIA I UDANEGO TYGODNIA!
HAVE A GREAT DAY!
SIMPLE.DANCER
5 komentarzy
acmichal
Przepiękne pozy. Ćwiczę od niecałych dwóch lat, więc w sam raz, żeby takie zdjęcia mnie zachwycały i dobijały jednocześnie. 🙂
Simple Dancer
Życzę wytrwałości i wielu osobistych sukcesów! Powodzenia 🙂
acmichal
Dzięki. 🙂
Marta
Prześliczne są te zdjęcie, a paczka – zachwycająca! Całość wygląda troszkę jakby nawiązywała do Grand Pas Classique 🙂
Szkoda, że PBN nie zawita na Śląsk… Trzeba będzie wybrać się w końcu do Warszawy!
Simple Dancer
Dziękuję 🙂 ja również czekam, aż pojedziemy w tamte rejony, choć ja celuję w Dolny Śląsk: do mamy, do Wrocławia 😉 może kiedyś się uda! Dziękuję za komentarz i miłe słowa 🙂