Lifestyle i moda

Moje pielęgnacyjne rytuały

Ostatnio pokazywałam Wam naszą nową sypialnię. Cieszę się, że Wam również się podoba! Postanowiłam, że narazie z niej nie wychodzę nawet na blogu 😛 dlatego dziś zapraszam na wpis o moich pielęgnacyjnych rytuałach w czasie ciąży.

Przyjemnie urządzona sypialnia na pewno sprzyja pielęgnacyjnym rytuałom.

Ciąża to czas, w którym nawet w skórze kobiety zachodzą wielkie zmiany. Wspominałam ostatnio w moich social mediach, że jednym z największych problemów z jakimi się zmagam w czasie ciąży jest sucha skóra. Dochodziło nawet do tego, że zdesperowana smarowałam dłonie… wazeliną!

Na jednym z urodowych blogów, do których zaglądam widziałam polecany olejek do ciała marki Eenymeeny Mom&Baby. To kosmetyki bezpieczne dla kobiet w ciąży, a także dla niemowląt! Można je stosować równocześnie, co z pewnością będzie dla mnie znacznie wygodniejsze.

Marka eenymeeny oferuje cały komplet kosmetyków do pielęgnacji ciała:

Krem łagodzący na dzień, olejek ochronny do ciała, balsam S.O.S. oraz żel do mycia niskopieniący, który ja stosuję do mycia skóry twarzy. Wszystkie produkty znajdziecie tutaj.

Moim hitem jest zdecydowanie delikatny żel do mycia twarzy. Naprawdę- musiałam zajść  w ciążę, aby znaleźć idealny żel do mycia delikatnej skóry twarzy! A dodam, że nawet w obecnym stanie zmagam się z delikatnym trądzikiem. Każdy, nawet minimalnie natluszczający kosmetyk do twarzy powoduje u mnie nieładne wypryski. Po tym żelu nie zauważyłam żadnych dolegliwości.

Olejek do ciała stosuję na rozciagającą się skórę brzucha. Szybko się wchłania, jest bezwonny i nie pozostawia nieładnych smug na ubraniach. Jak pisałam Wam w tym wpisie, nic nam nie gwarantuje, że ewentualne rozstępy nie pojawią się na delikatnej skórze brzucha. Warto jednak zdecydowanie ją natłuszczać, aby nas po prostu nie bolała czy swędziała, gdy się chcąc nie chcąc jednak mocno naciąga 🙂

Zarówno olejek, jak i balsam S.O.S, który stosuję na wysuszoną skórę dłoni, zawierają emolienty, które skutecznie pomagają w walce z wysuszoną skórą.

Czy polecicie mi jakiś jeszcze kosmetyk, który Waszym zdaniem jest niezbędny w tym okresie?

Zbliża się nieubłaganie ten czas… pora kompletować wyprawkę 🙂 trochę rzeczy już mam, dziękuję za każdą Waszą sugestię na Instagramie czy Facebooku! Zajrzałam ostatnio do sklepu mamyginekolog i przepadłam 😀 znalazłam też kilka wyjątkowych polskich sklepów z produktami dla dzieci i część wyprawki czeka już na maleństwo…

MIŁEGO DNIA!
SIMPLE.DANCER

3 komentarze

  • Alicja

    Witaj 🙂 nie kupowałam co prawda wyprawki, ale mogę Ci polecić taki sklep online. Nazywa się Layette: https://layette.com.pl/ . Dziewczyna, której bloga obserwuje od jakiegoś czasu, dosłownie kilka dni temu otworzyła swój sklep, tworząc tym samym własną markę. Na tkaniny przenosi obrazy namalowane akwarelami. Coś pięknego! 🙂 W dodatku wzory są takie niebanalne, eleganckie i bardzo niepowtarzalne. Na produktach przedstawiona jest natura. Czuć okiem. Może akurat coś Ci się spodoba 🙂 dziewczyna ma wyczucie smaku. I jak zapewnia produkty są wysokiej jakości.
    Pozdrawiam cieplutko
    Alicja

  • MagdalenaT

    Co do wyprawki: nei kupowac zbyt wiele ciuszkow ( a trudno sie powstrzymac, bo takie sliczne) – bo potem mozna dokupic juz po urodzeniu dzidziusia, a te lubia zaskakiwac wielkoscia i w dodatku szybko rosna. Nie dac se zwariowac gadzetom – tez tego od groma jest wszedzie, polowy sie nie uzywa. U nas najlepszym zakupem byl koszyczek ( tzw Moses crib) na stojaczku i elektryczny laktator. Sterylizator do butelek byl uzywany sporadycznie, podgrzewacz prawie wcale. Sprawdzila sie wanienka z siedziskiem. Zadnych cud-pakowaczy do zuzytych peluszek nie uzywalam, kamery tez nei – bo zawsze maluch byl tuz obok. Przyda sie mala lampka przylozkowa, lub taka do kontaktu – na poczatku dzidzius sie budzi w nocy na karmienia, wiec potrzebne nam delikatne swiatlo. Zamiast tradycyjnej poscieli bardzij sprawdzily sie na spiworki i kocyki – maluszki tuz po urodzeniu lubia byc ciasno owiniete. Chusty nei uzywalam, ale wiele mam sobie chwali – warto wejsc na fora chustowe. Kosmetykow im mniej, tym lepiej . Zamiast oilatum lub emolium etc uzywalam plynnej parafny z apteki do kapieli – kilka razy tansza. Miekka szczoteczka i oliwka sie przydadza do walki z ciemeniucha. I warto nauczyc sie robic masaz przeciwkolkowy plus miec w zanadzu espumisan dla maluszkow , lub wode koperkowa ( ale na to jeszcze czas) Chusteczek nawilzanych do pupki uzywalam tylko na spacery – w domu latwiej umyc po prostu malenstwo i wysuszyc. Aha, i na spacery zawsze brac zapasowe ubranko do calkowietgo przebrania maluszka i nawet zmiany podkladu w wozeczku – nauczylam sie tego po tym, jak moj mlodzian radosnie zrobil wieksza potrzebe – az po same lopatki – a do domu bylo daleko 🙂 Tak wiec, takie rzeczy sie zdarzaja i trzeba byc gotowym. Ech, alez to byl fajny czas!!!

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *