Lifestyle i moda

Baletowa moda #24

Siedziałam spokojnie w garderobie nakładając cienie na powieki, gdy z zamyślenia wyrwał mnie donośny głos inspicjentki Pani Aneta Wira pilnie proszona na scenę! Co?? Ale jak to?? Pomyślałam w pośpiechu wybiegając z garderoby, niemalże potykając się o własne nogi… wbiegłam za kulisy… wszyscy zwarci i gotowi, a ja z jednym umalowanym okiem. Gdzieś Ty była?!  krzyknął choreograf, a ja przerażona otworzyłam oczy… znowu ten sen. Zawsze na około dwa tygodnie przed premierą. I prawie zawsze podświadomy stres czy wszystko pamiętam? Tak w praktyce wygląda życie artysty baletu 🙂 stres, ciągłe narażenie na krytykę, ale jednocześnie satysfakcja i umiejętność bezapelacyjnego skupienia się pomimo tysiąca rozpraszaczy wokół. Wiecie, że podczas spektaklu Jezioro łabędzie nikomu, absolutnie nikomu, nie wolno stać w pobliżu kulis, aby nie rozpraszać skupionych na wykonywanej pracy tancerek? Podobnie w przypadku Bajadery czy Chopiniana. Jeśli teraz się zastanawiacie czy słyszymy odgłosy dobiegające z widowni… tak, słyszymy 🙂 szczególnie, gdy orkiestra wykonuje cichy fragment muzyczny. Chcielibyście przeczytać więcej takich ciekawostek o relacji scena-widownia? Dajcie znać w komentarzach!

A dziś kolejny baletowy outfit, tym razem utrzymany w niebieskiej kolorystyce. Kostium pochodzi jeszcze z letniej kolekcji marki Bloch, a gorsetowe wiązanie na biuście jest jego największą ozdobą. Metaliczna, srebrna kurtka to ukłon w stronę popularnego ostatnio trendu- powrotu do mody z lat 80-90tych.  To również dowód na to, że w naszej teatralnej garderobie znajduję naprawdę wyszukane ubraniowe perełki-  kurtka ta ma chyba 10 lat! Do tego tradycyjnie tuniczka i wełniane ocieplacze na nogi. MIŁEGO DNIA!

SIMPLE.DANCER

12 komentarzy

  • Porcelanka

    O tak! Ciekawostki i takie smaczki „zza kulis” to zawsze i w każdej ilości 😉
    A ten strój w odcieniach niebieskiego bardzo Pani pasuje 🙂 czy te ocieplacze też są z Blocha?

    • Simple Dancer

      Super! Już chyba mnie przekonaliście 🙂 niestety, ocieplacze też znalezione w garderobie, ale jeśli się nie mylę, to w Blochu są podobne 🙂 Pozdrawiam serdecznie!

  • Katarzyna

    Ja wiem, że widzicie widzów w pierwszych rzędach parteru, jeśli światło jest jasne i zahacza o te rzędy. Wiem, bo już od pary dziewczyn z baletu słyszałam po np. Śpiącej lub Bajaderze – „widziałam Cię” 😉

    • Simple Dancer

      Kasiu, wydało się 😉 to prawda, pierwsze rzędy są najbardziej widoczne, ale często zdarza się, że światło oświetla praktycznie całą widownię. Tak było przy starszej inscenizacji Strasznego Dworu. Kiedyś podczas Mazura, ledwo już dysząc, rzucił mi się w oczy ziewająco szeroko pan w jednym z rzędów na parterze 😀

  • Iza

    Ten kostium jest cu-dow-ny, ma piękny kolor, który bardzo pasuje Ci do włosów <3 oczywiście, że chcemy więcej ciekawostek z serii scena-widownia 😉 A będzie może jakiś pościk o Baletach polskich? Chyba się będę na to wybierać i poczytałabym coś od Ciebie o tym 🙂 pozdrawiam!

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *