Lifestyle i moda

Baletowa moda #15

Czy też uwielbiacie paski? Kiedyś za nimi nie przepadałam, teraz ten wzór to obowiązek w mojej szafie. Pomyślałam, dlaczego nie spróbować z paskami na sali baletowej? Widujemy kwiatki, siateczki, różne wzory geometryczne, kropki i inne… postanowiłam spróbować. Według mnie, co klasyczne, pasować będzie wszędzie. Przynajmniej powinno 😉

Do mojej bluzy założyłam szare dresowe spodnie. Strój doskonały na rozgrzewkę i początek lekcji. W dodatku, to czasem najlepsze rozwiązanie, gdy nie wiem w co się ubrać. Taki outfit to tzw. pyjama style. Wygodny i niezobowiązujący 😉 Po drążku spodnie zamieniam na tuniczkę 🙂 Na dworze coraz chłodniej, ciepłe ubranie to podstawa, aby uniknąć niechcianego przeziębienia, szczególnie, gdy po każdej próbie sale są wietrzone i o podmuchy zimnego wiatru wcale nie trudno.

Czasem, jeśli mamy próby całości spektaklu i wiem, że próbować będzie druga obsada, również wybieram podobny strój. Jest on wygodny do ćwiczeń i, jak wspominalam, jest ciepły. Na takich próbach cichutko siedzę pod drążkiem, oglądam koleżanki i kolegów, rozciągam się i ukradkiem piszę dla Was nowe posty 😉
Moja ulubiona fryzura na lekcję i próby? Tzw. studenciak, czyli koczek od niechcenia. Mam bardzo cienkie włosy, jeśli sama miałabym sobie zrobić koczka wykorzystując po prostu szpilki, bez wypełniacza, byłby on wielkości czereśni 🙂 dlatego wolę opcję szybszą i wygodniejszą.
Dziś pierwszy spektakl Burzy w tym sezonie! A już od przyszłego tygodnia pełną parą ruszamy z przygotowaniami do zbliżającej się w listopadzie premiery! To będzie wieczór baletowy z choreografiami Mikhaila Fokina- Chopininana (bardzo istotna pozycja w historii baletu XX wieku); Krzysztofa Pastora- Bolero; oraz bardzo współczesnym dziełem
Wayne’a McGregora- Chroma.



MIŁEGO DNIA!

SIMPLE.DANCER 

7 komentarzy

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *