Lifestyle i moda

Balet pod tytułem „Macierzyństwo”

To nie będzie kolejny blog parentingowy! Ale mam nadzieję, że nie obrazicie się na kilka postów, w których dzielę się z Wami moim małym wielkim szczęściem 🙂

Wiele z Was, zanim w ogóle pomyślałam o tym, że sama kiedyś zostanę mamą, pytało czy da się pogodzić pracę w zespole baletowym z macierzyństwem. Da się. I będę Wam to udowadniać 😉

Ale- ponieważ od dłuższego czasu nie bardzo mam jak relacjonować Wam pracę Polskiego Baletu Narodowego zza kulis bardzo Was proszę, abyście w komentarzach napisali o czym chcielibyście poczytać? Macie jakieś wątpliwości związane z treningiem? Z poszczególnymi ćwiczeniami? Jesteście ciekawi jak wygląda struktura zespołu baletowego? Dajcie znać! 🙂 uwielbiam pisać o mojej pracy! 

Podjęcie decyzji o cesarskim cięciu było największym wyzwaniem z jakim przyszło mi się zmierzyć w ciągu ostatnich kilku miesięcy… za każdym razem jak próbowałam ruszyć nogami po otrzymaniu znieczulenia oblewał mnie zimny pot, a tętno podskakiwało jak szalone. Dzień po operacji byłam załamana… ledwo mogłam się ruszać. Ale już kolejnego dnia było o niebo lepiej i w niedzielę Wielkanocną, po 48h od urodzenia, mogliśmy z maluszkiem pojechac do domu!

A tam czekała na mnie nieunikniona rewolucja 🙂 przy łóżku dostawka, obok łóżka wygodny przewijak z wanienką i miejscem do przechowywania niezbędnych teraz nam gadżetów. Każdy element wyprawki wybierałam bardzo starannie, aby nie tracić też miejsca na niepotrzebne rzeczy. Jeśli są wśród moich czytelniczek świeżo upieczone mamy, które podobnie jak ja, szukają przede wszystkim dobrej jakości, z całego serca mogę Wam polecić wyroby polskiej marki Pink No More. Muślinowe pieluszki i mięsiste kocyki są delikatne jak mgiełka ? 

Cały czas korzystam też z kosmetyków Eenymeeny Cosmetics, o których pisałam Wam tutaj. Balsam s.o.s. świetnie sprawdza się na podrażnionej skórze maluszka- przyznam szczerze, że lepiej niż polecany przez wszystkich Linomag. Jak widzicie na zdjęciu wyżej- Moody cały czas pilnuje małego 🙂

Czekam na Wasze podpowiedzi odnośnie postów! 

MIŁEGO DNIA!
SIMPLE.DANCER

6 komentarzy

  • Anna

    Cieszę się, że wszystko się ułożyło i czuje się Pani już dobrze!?
    Piękny maluszek? Mam nadzieję, że będzie rósł zdrowo! Ciekawe jaką drogę wybierze…
    Odnośnie postów interesuje mnie ile osób należy do obsady Polskiego Baletu Narodowego – tancerze, tancerze zastępczy, choreografowie, scenarzyści, itd. Struktura od środka.
    Mam również problem z rozciągnięciem mięśni potrzebnych do zrobienia szpagatu męskiego, co robić? Więcej ćwiczyć?
    Pozdrawiam ☺️

  • lilly

    Serdeczne gratulacje i dużo zdrowia dla Was obojga :).

    Ja mam kilka pytań – odpowiedzi to byłyby zapewne tematy na kilka postów 😉 :

    1. Czego nie mogą robić tancerki i tancerze? Słyszałam, ze tancerki corps de ballet nie mogą ścinać włosów, nie są też mile widziane tatuaże (choć Siergiej Połunin nie przyjął tego do wiadomości ;)) i uprawianie niektórych sportów – a chyba nawet
    większości sportów.

    2. Jak regenerują się tancerki i tancerze? Poza leżeniem na kanapie 😉 słyszałam, ze uprawiają pilates i chyba jogę. Domyślam się, że popularna jest też pewnie sauna, masaże. Podobno kiedyś uważano, że pływanie jest dla nich niewskazane, lecz teraz panuje inny pogląd.

    3. Czy rosyjskie tancerki i tancerze są rzeczywiście najlepsi a jeżeli tak, to dlaczego? W ogóle, chętnie poczytałabym o różnych szkołach baletowych (oprócz rosyjskiej, np. o francuskiej, włoskiej, angielskiej, amerykańskiej i jeszcze innych), czym się różnią, jaka jest ich specyfika? A z jakich tradycji korzysta Polski Balet Narodowy? -przypuszczam, że z tradycji rosyjskich?

    pozdrawiam i czekam na kolejne ciekawe posty 🙂

  • Basia Basia

    Ja też bardzo chętnie poczytałabym o różnicach w podejściu szkół baletowych, czy też o ćwiczeniach które pomagają nam osiągnąć szpagat (chętniej damski niż ten męski). Jestem też ciekawa kto ze świata baletu Cię inspiruje – czy są takie osoby? Pozdrowienia, Basia <3

  • Małgo

    Czy możesz podpowiedzieć, jak się rozciągac, by wreszcie zrobić szpagaty i utrzymać nogę wysoko w powietrzu w adaggio. Wiem że to nie tylko rozciąganie ale też wzmacnianie mięśni. Kupiłam ciezarki na nogi ale nie znam dobrych ćwiczeń. Poza tym zauważyłam że rano gdy najbardziej lubię ćwiczyć to rozciąganie wychodzi mi gorzej niż wieczorem. Nawet po porannym joggingu gdy mięśnie są bardzo rozgrzane. Mam 40 lat balet dla dorosłych ćwiczę od 4 i martwi mnie brak postępów chociaż ma całe nowe 40 lat na treningi. Liczę więc na serię postów o ćwiczeniach dla tancerzy. Pozdrawiam

    • Simple Dancer

      dziękuję za komentarz! Na blogu bodajże w grudniu pojawil się post jak wzmacniać mięśnie, aby wyżej podnosić nogi 🙂 moze zajrzysz do archiwum? 🙂

  • Natalia

    Chętnie poczytam o tym jak zmienia się nauka baletu. W sensie, że np w XIX wieku tancerki rozpoczynały naukę tańca później lub wcześniej niż dzisiejsze tancerki, lub jak zmieniła się sama technika tańca.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *